O motywacji funkcjonuje dużo mitów. Często wyobrażamy sobie, że osoby, które pracują regularnie i efektywnie odnalazły jakiś magiczny sposób na podbudowanie swojej motywacji. Pewnie wstają rano z uśmiechem na ustach i już przed pierwszą kawą zabierają się za wykonanie wszystkich obowiązków. To zdjęcie na Instagramie z kawą i croissantem na tarasie zostało już na pewno zrobione po odhaczaniu całej checklisty!
Rzeczywistość wygląda jednak nieco inaczej. Momenty utożsamiane z weną, inspiracją czy wysoką koncentracją i motywacją do działania są momentami, w których nasz mózg otrzymuje wyrzut dopaminy. Może on być spowodowany świetnym pomysłem, który przychodzi nam do głowy, nagrodą, którą otrzymaliśmy (lub daliśmy sobie sami) albo nagłym zewnętrznym bodźcem (np. inspirującymi filmikami na YT, które oglądamy). Poziom dopaminy w mózgu spada jednak dosyć szybko, dlatego stan działania pod wpływem inspiracji trwa krótko, przychodzi po nim spadek nastroju i bardzo szybko odechciewa nam się po nim pracować. Warto wypracować zatem mechanizmy, które pozwolą nam utrzymać koncentrację na zadaniu, nawet wówczas gdy poziom dopaminy w mózgu spada. Świetnie sprawdzą się do tego wszelkie czynności o charakterze rutynowym.
Czy rutyna nie jest nudna?
Rutyna może się kojarzyć z nudą, jednak w rzeczywistości nie musi mieć z nią nic wspólnego. Rutynowy jest sam sposób działania, natomiast treść, jaką wypełnimy naszą rutynę, nieustannie się zmienia. Twoja rutyna może zakładać, że codziennie rano jesz śniadanie. Nie musisz jednak jeść owsianki każdego dnia, posiłki mogą się zmieniać. Twoją rutyną mogą być wieczorne spacery przed snem. Nie oznacza to jednak, że zawsze musisz wybierać tę samą trasę czy to samo towarzystwo na spacer.
Rutyna jest pomocna w edukacji. Dzięki niej można wyrobić sobie nawyk regularnej nauki, powtarzania materiału, planowania zadań, czytania, szukania inspiracji… jednak treść, jaką wypełnisz swoją rutynę sprawi, że nie przerodzi się ona w nudę.
Rutyna daje nam również poczucie bezpieczeństwa, które w szkole jest szczególnie ważne. Rutynowe działania sprawiają, że uczeń wie, czego się może spodziewać na lekcji i w czasie zaliczania materiału. Ponadto wszyscy nauczycieli na pewno świetnie znają powtarzające się w kółko pytania o to samo. Jeśli wykonamy jakąś czynność dziesiątki razy… może je końcu się utrwali? (Nadzieja umiera ostatnia!)
Jak wprowadzić rutynę na lekcji w szkole?
Początek i koniec lekcji. Warto wypracować sobie jasny schemat działania na początku i na końcu lekcji. Dzięki temu uczniowie wiedzą, że przerwa się skończyła i teraz zaczynamy pracę. Kończenie lekcji w podobny sposób (zwłaszcza jeśli uwzględnia ono krótką powtórkę z tego, czego uczniowie nauczyli się na lekcji), pomoże im uporządkować wiedzę i da szansę na zadanie ostatnich pytań, jeśli coś jeszcze jest niejasne.
Ja zaczynam swoją lekcję od wyświetlenia na tablicy listy rzeczy, które będą potrzebne na lekcji (w szkole, w której pracuję, uczniowie mają swoje sale, to nauczyciele wędrują między klasami, więc po przerwie biurka moich uczniów lubią wyglądać… ciekawie) oraz jaki jest temat i cel lekcji. Uczniowie mają czas na wyjęcie potrzebnych rzeczy oraz zapisanie tematu, a ja uzupełniam w tym czasie dziennik. Zazwyczaj gdy ja kończę, oni są już gotowi do pracy. Na początku, gdy uczniowie dopiero uczą się tej rutyny, włączam stoper, który informuje ich, w jakim czasie powinni wykonać to zadanie. Na lekcji korzystam z ClasroomScreen, aplikacji, w której znajdziesz różne przydatne do pracy z tablicą interaktywną narzędzia. Taki początek lekcji pozwala mi również uniknąć wielokrotnego odpowiadania na pytanie Co dzisiaj robimy? (sic!). Nic mnie tak nie wprowadza z równowagi na początku lekcji, jak właśnie to pytanie! Robię zatem wszystko, by nie musieć na nie odpowiadać!
Lekcję można zaczynać także od zapisania kilku pytań związanych z tematem lekcji, na które uczniowie powinni odpowiedzieć. Może się także zacząć od krótkiej powtórki z poprzedniej lekcji. Albo po prostu od pytania, co słychać u Twoich uczniów!
Na koniec lekcji zawsze staram się zrobić podsumowanie. Proszę uczniów o wskazanie, czego się nauczyli oraz o wymyślenie, w jaki sposób będą mogli wykorzystać wiedzę, którą zyskali na lekcji. Czasami proszę ich również o dokończenie zdania: Z tej lekcji wychodzę z…
Można również zaproponować powtórkę w formie pytań, które uczniowie zadają sobie nawzajem (i na nie odpowiadają) albo w formie oceny lekcji i pracy nauczyciela. Przydatne mogą tu być narzędzia wizualne, na przykład termometr (uczniowie zaznaczają na termometrze swój poziom zadowolenia, energii, zrozumienia materiału itd.).
Planowanie zadań na tydzień, miesiąc lub dział. Uczeń, który wie, z jakich zadań powinien się rozliczyć w określonym czasie, może sobie samodzielnie rozplanować naukę w taki sposób, jaki jest dla niego najbardziej korzystny.
Co tydzień przygotowuję dla moich uczniów plan tygodniowy, w którym są wyszczególnione zadania na kolejne 5 dni. Czasami zadań jest 10, a czasami jest 1. Wszystko zależy od tego, jakie zagadnienia realizujemy i jakimi metodami się posługujemy. To, co znajduje się na karcie, to plan minimum. Jeśli jakiś uczeń zrealizuje zadania wcześniej, może odpocząć, porysować lub poczytać książkę albo dostać dodatkowe zadania. W każdy poniedziałek podsumowuję z moimi uczniami, co udało im się zrobić w poprzednim tygodniu. Jeśli ktoś nie zrealizował wszystkich zadań, umawiam się z nim indywidualnie na konsultacje lub ustalamy termin, w którym uczeń samodzielnie ukończy zadanie.
Uczę polskiego, więc mam dużo lekcji z każdą klasą i mogę spokojnie robić takie plany co tydzień. Jeśli Ty masz mniej godzin z jakąś klasą, możesz stworzyć plan na miesiąc lub na dział. Najważniejsze jest jednak ustalenie terminu rozliczenia się z zadań z uczniami i konsekwentne pilnowanie go.
Schematy zadawania pytań. Gdy pracujemy w klasie, najłatwiej jest nam prowadzić lekcję, gdy uczniowie siedzą cicho w ławkach, podnoszą ręce, gdy mają pytania, a my jako nauczyciele stoimy w centralnym punkcie klasy i mówimy. Niekoniecznie jest to jednak najbardziej efektywny system nauki. Warto wspierać samodzielność uczniów i zachęcić ich do tego, by poszukiwali rozwiązań sami lub starali się uzyskać odpowiedź na pytanie u swoich kolegów i koleżanek, zanim zwrócą się do nauczyciela.
Pomocny może być w tym system świateł. Uczniowie muszą przygotować sobie tabliczki w trzech kolorach – zielonym, żółtym i czerwonym. Gdy dostają zadanie, wystawiają jedną z nich. Uczniowie z zielonymi tabliczkami pracują samodzielnie oraz pełnią funkcję ekspertów. Uczniowie z żółtymi tabliczkami powinni w pierwszej kolejności próbować wyjaśnić swoje wątpliwości z uczniami, którzy wystawili tabliczki zielone. Uczniowie z czerwonymi tabliczkami to ci, którzy potrzebują wsparcia nauczyciela. Na początku, gdy zaproponujesz uczniom tę formę pracy, na pewno zobaczysz dużo czerwonych tabliczek. Nie zniechęcaj się jednak. Chodź spokojnie od ucznia do ucznia i poproś resztę, by poczekali. Uczniom szybko się znudzi czekanie i część tabliczek zmieni się na żółte, a może i na zielone!
By zachęcić uczniów do zadawania pytań sobie nawzajem możesz także wykorzystać grupy eksperckie. Ta metoda dobrze się sprawdzi podczas powtórki materiału. Podziel uczniów na grupy i każdej z grup przyporządkuj jedno zagadnienie. Zadanie każdej grupy polega na zebraniu jak największej ilości informacji na temat zagadnienia, które otrzymali. Na kolejnej lekcji (lub lekcjach) każda grupa pełni rolę ekspertów od tego konkretnego zagadnienia. Gdy inni uczniowie mają problemy z rozwiązaniem zadania, w pierwszej kolejności kierują swoje pytania do grupy eksperckiej.
Jakie narzędzia mogą wykorzystać uczniowie do budowania własnej rutyny?
To, w jaki sposób nauczyciel organizuje pracę na lekcji, ma duże znaczenie w budowaniu nawyków oraz motywacji wewnętrznej uczniów. Jednak odpowiedzialność za działanie jest po stronie uczniów, dlatego warto pokazać im, w jaki sposób mogą samodzielnie planować swoją pracę i budować własne rutyny.
Kalendarz. Najprostszym, a jednocześnie najskuteczniejszym narzędziem do planowania jest oczywiście kalendarz. Warto, by każdy uczeń prowadził własny kalendarz, w którym planuje swoją naukę, jednak można też zadbać o to, by taki kalendarz wisiał w klasie. Powinny się na nim znaleźć najważniejsze wydarzenia – imprezy szkolne, wycieczki, sprawdziany czy projekty. Za uzupełnianie kalendarza klasowego może być odpowiedzialny dyżurny. Dzięki temu każdy uczeń ma szansę sprawdzić się w tej roli. Gdy ktoś jest nieobecny lub nie zdąży czegoś zanotować, może potem zweryfikować swój prywatny kalendarz z kalendarzem klasowym.
Listy zadań. Nawyku robienia list zadań warto uczyć już w szkole. Lista zadań pozwala nam na rozbicie większych projektów na małe czynności, które możemy odhaczać na liście. Już samo przeniesienie zadań na papier porządkuje je w głowie. Ponadto odhaczanie kolejnych zadań gwarantuje małe wyrzuty dopaminy spowodowane radością ukończenia czynności i skreślenia jej z listy!
Samodzielne projekty. Uważam, że najlepsze projekty to te, które są od początku do końca wymyślone i zrealizowane przez uczniów. Warto dać uczniom swobodę w wymyślaniu tematu i formy realizacji projektu. Taki projekt uczniowie muszą rozplanować samodzielnie na mniejsze działania, dzięki czemu trenują swoje umiejętności organizacyjne. Warto, żeby na początku usiedli i zaplanowali, co chcą zrobić, w jakiej formie, jakich materiałów będą do tego potrzebować, jakie zadania muszą wykonać oraz kto i kiedy te zadania zrobi.
Jeśli podobają Ci się moje pomysły na wprowadzenie rutyny na lekcji i chcesz zacząć pracować ze swoimi uczniami nad planowaniem zadań i budowaniem nawyków, koniecznie pobierz darmowe planery, które przygotowałam. W pliku znajdziesz kalendarz, plan tygodniowy, listy zadań oraz kartę do planowania projektów.
A jaki jest Twój stosunek do budowania nawyków? Czy uważasz, że rutyna sprzyja budowaniu motywacji wewnętrznej? Koniecznie daj znać, co myślisz!
Comments